Wystarczająco dobry pracodawca

Autor
Monika Przybylska-Zawisza
Opublikowano
30.04.2019
Podoba Ci się artykuł? Podziel się nim:

O tym co zapewnia pracodawca WYSTARCZAJĄCO DOBRY dla pracujących rodziców, czyli Family Management w pigułce

Idealny rodzic nie istnieje – jest człowiekiem, a więc popełnia błędy. Dlatego, aby zmniejszyć frustrację dążących do perfekcyjności rodziców, ukuto termin „wystarczająco dobry rodzic”. Zupełnie tak samo można podejść do pracodawców. Mimo licznych tytułów, jakie przedsiębiorstwa mogą zdobyć – „najlepszy pracodawca”, „top employer” itp. każdy wie, że zostanie idealnym pracodawcą i to jeszcze dla wszystkich jest po prostu niemożliwe. Organizacje to ludzie, a ludzie dokładnie tak jak rodzice mają ograniczone zasoby, są omylni i popełniają błędy.

Dlatego postanowiłyśmy w jednym miejscu zebrać działania i rozwiązania, jakie pracodawca może u siebie wdrożyć, aby pomóc pracującym rodzicom.  Praca potrafi być bardzo absorbująca i wymagająca. Jednakże dopiero zostanie rodzicem pozwala odczuć co znaczy wyrażenie „logistyka pracującego rodzica”. Na szczęście istnieje wiele rozwiązań i narzędzi, które pracodawcy mogą wykorzystać, tworząc miejsce pracy przyjazne rodzicom.
Można wdrożyć wszystko, a można tylko część – warto jednak starać się zostać wystarczająco dobrym pracodawcą.

Zacznijmy więc od początku.

Na początku jest bardzo przyjemnie…

Zazwyczaj w przypadku kobiet zostanie rodzicem poprzedzone jest okresem ciąży. Jeśli tylko zdrowie pozwala, większość kobiet chce kontynuować pracę i najczęściej pracuje prawie do „ostatnich dni”. Czym wyższe stanowisko kobieta piastuje, tym dłużej jest aktywna zawodowo.

Przy odpowiednim wsparciu ze strony pracodawcy okres ciąży może przebiegać zupełnie bezproblemowo. Na przykład miejsce do odpoczynku – w tej roli świetnie sprawdzają się  relax room’u. Kiedy kobieta czuje się gorzej, może skorzystać z elastycznego czas pracy oraz pracy z domu. Czasami ciężko jest wcześnie wstać lub zakładać sztywne, eleganckie stroje każdego dnia. Zazwyczaj praca z domu charakteryzuje się swobodnym strojem i możliwością pracy w pozycji pół-leżącej.

Część firm oferuje też miejsca parkingowe dla kobiet w ciąży, co jest bardzo pomocne szczególnie w ostatnim okresie, kiedy poruszanie się może sprawiać trudność.

Więcej na ten temat (klik)

Bezpieczeństwo przede wszystkim

Każda kobieta w ciąży potrzebuje bezpieczeństwa. Jednym z warunków, które zapewnia je, to wiedza na temat zatrudnienia po powrocie do pracy po urodzeniu dziecka.  Działy HR oferują pomoc prawną i informację na temat wykorzystania urlopu macierzyńskiego i wychowawczego. To przydatna wiedza, dzięki niej  można „oswoić” sobie przyszłość.  Część pracodawców uczy też swoich menadżerów w jaki sposób opracować ze swoją ciężarną pracownicą plan powrotu do pracy.  Dobry plan jest niezmiernie ważne zarówno dla kobiety,  jak i dla pracodawcy. Obie strony chcą wiedzieć, co ich czeka za 12 miesięcy i jak będzie wyglądać ponowne wdrożenie się do pracy.

Kiedy już nadejdzie TEN dzień

Pojawienie się małego dziecka to ogromne przeżycie dla jego rodziców. Towarzyszy temu ogromna radość i chęć dzielenia się nią ze wszystkimi. W końcu rodzicami zostajemy niewiele razy w życiu… Stad tak dużo w mediach społecznościowych zdjęć maluszków ze szpitalnych łóżeczek dla niemowlaków. Takie posty mają też największy zasięg – kto nie lubi oglądać tych „słodziaków” – przecież nie bez przyczyny mówimy małe jest piękne! Ogromną przyjemność sprawi rodzicom docenienie faktu pojawienia się małego potomka poprzez ofiarowanie wyprawki. Cześć pracodawców oferuje wsparcie finansowe, część wyprawkę składająca się z przedmiotów, które przydadzą się młodym rodzicom. My zawsze opowiadamy się za paczkami, które odpowiednio przygotowane (z sercem i zaangażowaniem) niosą ze sobą pozytywny przekaz emocjonalny. Poza tym pieniędzmi nigdy się nie chwalimy a rzeczami już zdecydowanie częściej.  Błędem jest ofiarowywanie wyprawki maluszka wyłącznie kobietom – dziecko jest jakby nie patrzeć obojga rodziców i cieszą się oni z tego faktu w takim samym stopniu. Dlaczego więc świeżo upieczony tata nie miałby otrzymać takiego wspaniałego prezentu?

Gdzie zniknęła kobieta?

Roczny urlop macierzyński (chyba, że zostanie podzielony z ojcem dziecka, co jest jednak bardzo mało prawdopodobne, gdyż na takie rozwiązanie decyduje się niecały 1% mężczyzn) to długi okres. Rzucona w wir wizyt u lekarza, spacerów z wózkiem i rozmów o najprostszych sprawach fizjologii i potrzeb dzieci świeżo upieczona matka zapomina prawie zupełnie o swoim miejscu pracy. Często wracające do pracy matki określają swój powrót jako „powrót z innej planety”. Tak jest, bo opieka nad dzieckiem charakteryzuje się zupełnie innymi warunkami pracy – jeśli można to tak ująć. Jeśli chcemy być pracodawcą z wyboru starajmy się nie dać o sobie zapomnieć. Zaprośmy na eventy rodzinne organizowane w firmie czy inne wydarzenia, w których może uczestniczyć matka z dzieckiem. Cześć firm organizuje dni otwarte dla dzieci, gdzie zaprasza swoje pracownice będące na urlopach macierzyńskich. To święta są okazją do odwiedzenia firmy, spotkania się ze swoimi dawnymi koleżankami i kolegami z pracy i pokazanie swojego skarbu. Przy okazji taki maluch może się pobawić i poznać swoich pierwszych „kolegów” z pracy. Takie programy często nazywane są „pozostańmy w kontakcie” i służą zarówno matce jak i pracodawcy.

W końcu przychodzi TEN dzień #2 – czyli powrót do pracy

Dzień powrotu do pracy po urlopie macierzyńskim nie jest już tak wesoły, jak dzień narodzin dziecka. Kobietom towarzyszą obawy w jaki sposób poradzą sobie z łączeniem obowiązków zawodowych z rodzinnymi. Trzeba wrócić do roli profesjonalnej, pewnej siebie kobiety i jednocześnie być matką będącą na każde zawołanie swojego dziecka. Moment powrotu jest bardzo stresujący – z pomocą przychodzą różne rozwiązania. Programy parentingowe, sesje coachingowe i normalne wspierające rozmowy z innymi pracującymi zawodowo matkami. Można sobie na spokojnie wszystko poukładać. I wcale nie trzeba być, jak mówiła Margaret Thatcher, „jednym dużym wyrzutem sumienia”. Wspierając się i pracując nad swoimi przekonaniami i „codzienną logistyką” można osiągnąć równowagę. Znowu z pomocą przychodzi elastyczny czas pracy, możliwość pracy z domu i wspierający szef czy szefowa, którzy pomogą kobiecie dostrzec  wartość w byciu pracująca zawodowo matką. I jak wspomnieliśmy wyżej pomocne jest przypominane sobie, że idealny rodzic nie istnieje, tak samo jak idealny pracodawca i też idealny pracownik. Szczególnie kobiety mają problem z odpuszczaniem sobie i dopuszczeniem myśli, że nie trzeba być zawsze i wszędzie idealną.

Ale te wakacje się długie….

Nie ma nic bardziej błędnego niż myślenie, że jak nasze dziecko pójdzie do szkoły, to  logistyka będzie prostsza. Duże trudności zaczynają się, kiedy dziecko rozpoczyna naukę w szkole.  Okres przedszkola oprócz częstych chorób przez które zazwyczaj przechodzi każde dziecko, charakteryzuje się dość wygodnymi dla rodzica warunkami. Dzieci zostają w przedszkolu do minimum 16-stej, co początkowo może wydawać się wczesną godziną, bo przecież pracujemy do 17:00. Przy elastycznym czasie pracy tę problem da się rozwiązać. Przedszkola pracują w zasadzie cały rok. Jeśli oswoimy się z myślą posyłania dziecka do innych przedszkoli na dyżury wakacyjne, jesteśmy w stanie przetrwać cały rok bez większych komplikacji.  W szkole natomiast  lekcje trwają do 12-13:00, jest zmianowość, świetlice są przeładowane a w ferie zimowe i wakacje szkoła jest zamknięta. Pracujący rodzice mając 26 dni urlopu muszą dobrze się nagimnastykować, aby zapewnić opiekę swoim dzieciom. Pracodawcy często przychodzą im z pomocą,  organizując w okresie ferii zimowych i wakacji letnich turnusy półkolonii. Turnusy te finansowane z ZFŚS cieszą się ogromną popularnością wśród pracowników. Dzieci przeżywają przygody i świetnie się bawią a rodzic spokojnie pracuje.   Nawiązują bliższe znajomości i zdobywają wiedzę o firmie. Są dumne, że mogą zobaczyć  mamę/tatę w pracy i często chwalą się tym wśród swoich rówieśników.

Z takich turnusów korzystają również przedszkolaki, bo kto by  nie chciał przyjść do pracy swojej mamy czy taty!

Imprezy już nie wieczorne, ale rodzinne

Pracujących rodziców od ich bezdzietnych kolegów odróżnia to, że diametralnie kurczy się im czas wolny dla siebie. Po pracy zamiast iść na spotkanie, meet-up, sesję networkingową biegną do domu, aby spędzić czas ze swoją rodziną. Imprezy wieczorne, wyjazdy integracyjne już są mniej atrakcyjne. Choć integracja pracowników jest niezmiernie ważna i nie można jej odpuścić, warto wprowadzić do swojego firmowego kalendarza wydarzenia dla całych rodzin. Mogą to być pikniki lub mikołajki, dzień ziemniaka czy spotkania z innych okazji. Ważne, że można się na nich pokazać ze swoją rodziną i swobodnie zintegrować i porozmawiać z innymi. Dzieci czekają na takie wydarzenia cały rok i bardzo je lubią, a pracujący rodzice mogą bez wyrzutów sumienia integrować się z innymi pracownikami.

Co więc wybrać?

Wachlarz rozwiązań jest duży i w zależności od struktury zatrudnienia warto wybrać te, które w maksymalnym stopniu wesprą naszych pracowników. Część z nich nie wymaga wcale dużych nakładów finansowych, tylko przemyślanego zaprojektowanego procesu i szkoleń dla menadżerów liniowych. W wypracowaniu programów dla rodziców pomocni mogą być sami pracownicy – oni sami wiedzą dobrze, co może ułatwić im łączenie pracy zawodowej z obowiązkami rodzinnymi i chętnie zaangażują się i pomogą.