Co nam daje równość? Dla kogo partnerstwo w związkach jest większą korzyścią – dla kobiety czy dla mężczyzny? Wnioski z polsko-norweskiego projektu badawczego.
W latach 2013-2016 prowadzone były ogólnopolskie badania kobiet i mężczyzn „Rola równości w rozwoju w Europie na przykładzie Polski i Norwegii”. Część polska badań jest kontynuacją podobnych badań realizowanych wcześniej w Norwegii. Zespół badaczy analizował relację między równością płci i jakością życia, przyglądając się czynnikom warunkującym dobrostan, zdrowie czy zadowolenie z życia.
Bardzo precyzyjnie przyjrzano się jakości życia Polek i Polaków w różnych wymiarach oraz skali wpływu partnerstwa w związku na jego odczuwanie.
Wnioski z badania są bardzo interesujące – czasami oczywiste, a czasami zaskakujące…
To mnie zaskoczyło!
Partnerstwo w związku ma bardziej pozytywny wpływ na jakość życia mężczyzn niż kobiet. De facto oznacza, że wbrew powszechnemu myśleniu to mężczyźni powinni być bardziej zainteresowani upowszechnianiem partnerstwa w związkach. We wszystkich badanych wymiarach jakości życia, partnerstwo ma pozytywny wpływ na życie mężczyzn. Wyjątkiem jest sytuacja, kiedy rodzina posiada małe dzieci. Jak wykazały badania mężczyznom trudniej jest łączyć obowiązki rodzinne z zawodowymi – inaczej niż kobietom (a wszystkie wiemy, że nie jest to proste). Według badaczy wytłumaczyć to można na dwa sposoby. Jeden – brak praktyki i małe doświadczenie w łączeniu tych dwóch ważnych obszarów. Drugi bardziej poważny – mężczyzna łączący obowiązki rodzinne z pracą nie może liczyć w społeczeństwie na całkowitą akceptację. Zarówno przez pracodawców, rodzinę, przyjaciół czy nawet swoją partnerkę życiową – co przekłada się na jego dyskomfort psychiczny.
To wydaje się oczywiste!
Partnerstwo w związku zdecydowanie łatwiej jest budować jeśli pochodzimy z domu, gdzie rodzice mieli partnerski związek. Czego Jaś się nie nauczył, tego Jan nie będzie umiał. Czy raczej w tym przypadku czego Jaś nie zaobserwował i nie doświadczył, tego Jan nie będzie umiał stworzyć w swoim dorosłym związku. To samo dotyczy bez wyjątku każdej kobiety. Potrzebujemy więcej wzorów pracującej matki i zaangażowanego w opiekę na dziećmi i prace domowe ojca, aby w przyszłości młode pokolenia mogły bez przeszkód tworzyć partnerskie związki.
Na uwagę zasługuje również fakt, że w przypadku badań w Norwegii, nie było tak silnego powiązania między doświadczeniami równościowymi w dzieciństwie, a praktykami równościowymi w dorosłym życiu. Wskazuje to na silną zmianę wzoru funkcjonowania rodziny jaka wydarzyła się w Norwegii i niejako zahamowała powielanie tradycyjnych wzorów rodziców, poprzez wprowadzenie aktywnych rozwiązań polityki równościowej. W Polsce wzory kulturowe dotyczące rodziny są bardzo tradycyjne i zmieniają się powoli. Model zaangażowanego ojcostwa rozpowszechnia się na razie tylko w obrębie wybranych grup – np.: w dużych miastach. Dodatkowo polityka równościowa państwa jest za mało aktywna i zbyt powolna.
To jest ciekawe!
Większość Polaków i Polek na poziomie deklaratywnym utrzymuje, że ma partnerski związek. Niestety na poziomie praktyki sytuacja często wygląda zupełnie inaczej. Wiąże się to prawdopodobnie z tym, że partnerstwo w związku można różnie definiować i dla każdego oznacza to coś innego. Nie wchodząc w definicje, badania pokazały, że na poziomie praktyki kobiety znacznie niżej oceniają zaangażowanie mężczyzn w prace domowe i opiekę nad dziećmi, niż sami mężczyźni. Oznacza to, że to co dla mężczyzny znaczy równy podział zadań, dla kobiety nie jest już tak oczywiste.
To jest interesujące!
W badaniach wyraźnie widać, że męska dominacja w zasobach (czyli sytuacja kiedy mężczyzna jest głównym żywicielem rodziny) wpływa negatywnie na jakość życia mężczyzn w wymiarach somatycznym, infrastrukturalnym i ogólnej satysfakcji. Obciążenie rolą żywiciela rodziny i związana z tym aktywność zawodowa skutkuje brakiem czasu dla rodziny, przyjaciół i siebie – wszystko razem skutkuje niską jakością życia. A już najniższe wskaźniki uzyskują mężczyźni-ojcowie.
To jest smutne!
Dążenie do partnerstwa w związku nie jest bezkosztowe. Wymaga ciągłej pracy, negocjacji, dostosowania się oraz bywa bardzo stresujące. Pokazały to badania jakościowe realizowane w ramach tego projektu. Wynika z tego, że zmiany następujące obecnie w rodzinach polskich na rzecz równouprawnienia i partnerstwa często wywołują kryzysy w związkach i są trudne do przeprowadzenia. Widać to w historii ruchu emancypacyjnego kobiet, kiedy często ceną równości były pogorszone relacje osobiste bohaterek tego ruchu.
To jest zastanawiające!
Poglądy Polaków są często sprzeczne. Deklarujemy coś, a potem mówimy zupełnie coś innego. Przykładem jest stosunek do opieki nad dzieckiem. W badaniu 73% kobiet i 74% mężczyzn uważała, że mężczyzna może tak samo dobrze opiekować się dzieckiem jak kobieta. Jednocześnie 75% kobiet i 78% mężczyzn uważała, że matka małego dziecka nie powinna pracować.
Inny przykład sprzeczności
Większość kobiet i mężczyzn deklaruje, że równość płci jest na tyle ważną wartością, że powinna być przekazywana w rodzinach oraz że kobiety i mężczyźni powinni dzielić się obowiązkami domowymi po równo, a także, że kobiety i mężczyźni w równej mierze powinni brać odpowiedzialność za finansową stabilności rodziny. Jak to jest możliwe, że przy takich poglądach kiedy przychodzi do opieki nad dziećmi i uznania ważności pracy, te równościowe poglądy wyglądają już zupełnie inaczej. 64% mężczyzn i 57% kobiet (czyli większość!) uważa, że to na kobietach spoczywa ostateczna odpowiedzialność za dom rodzinny. Co więcej 37% kobiet i 46% (!) mężczyzn uważa za słuszne, że kobieta rezygnuje z własnej kariery wspierając męża w jego karierze.
To nie zaskakuje!
Badania potwierdzają zmiany zachodzące w relacjach kobiet i mężczyzn. Tradycyjny podział ról rzadziej jest obserwowany w młodszych generacjach, podobnie jeśli chodzi o równość w podejmowaniu decyzji. Nie zmienia to jednak faktu, iż wciąż występuje w ponad połowie przypadków, model, w którym kobieta jest odpowiedzialna za dzieci i dom, natomiast mężczyzna za utrzymanie stabilności finansowej rodziny. Pozostaje pytanie – czy biorąc pod uwagę nasze otoczenie kulturowe to jest dobry wynik czy też nie?
Głodny wiedzy?
Warto sięgnąć do książki wydanej w 2018 podsumowującej wyniki całego badania – „Co nam daje równość. Wpływ równości płci na jakość życia i rozwój społeczny w Polsce” pod red. Ewy Krzaklewskiej, wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego.