Czyli o tym jak wychować dzieci, które mają szansę osiągnąć sukces w życiu.
Konfrontacja z marzeniami
Kolej rzeczy jest taka: w okresie dorastania, a niektórzy ludzie trochę wcześniej budują w wyobraźni obraz swojej przyszłości. Większość dziewczynek marzy o życiu u boku ukochanego z gromadką pociech, chłopcy natomiast wyobrażają sobie kim będą : policjantem, strażakiem, podróżnikiem, odkrywcą nieznanych lądów, kierowcą rajdowym, piłkarzem. Wówczas nikt nie dopuszcza do głowy, że realizacja marzeń wymaga wyrzeczeń, usłana jest trudnościami, które trzeba pokonywać. Ta wiara w powodzenie zostaje podważona u progu dorosłości. Pojawiają się wątpliwości, czy jestem na tyle atrakcyjna/y, że znajdę partnera na całe życie, czy stać mnie na pójście tą drogą ku staniu się tym kim wymarzyłam/łem być. Niewielkiej grupie osób udaje się zrealizować marzenia z dzieciństwa. W większości wypadków konfrontacja z rzeczywistością każe młodym ludziom poszukiwać swojego miejsca gdzie indziej, niż to, o którym marzyli. Niektórzy nigdy tego miejsca nie znajdą, nie będą mieć satysfakcji z przeżywanego życia, a nawet zmarnują to, co im było dane.
Marzenie o wspaniałej przyszłości
Rodzice wyobrażają sobie jakim ich dziecko będzie człowiekiem, kim będzie z zawodu, jakie będzie miało życie. Starają się aby chodziło do dobrej szkoły, uczyło się języków obcych, rozwijało zainteresowania, dbało o kondycję i sprawność fizyczną, miało pasje. Tak wygląda wychowawcza aktywność ambitnych rodziców. Rodzice nadopiekuńczy dbają o zdrowie psychiczne swoich pociech, wyręczają je we wszystkim aby uchronić je przed stresem, zgadzają się na porzucanie zajęć pozalekcyjnych, bo nie ma sensu aby robiło to, co mu się nie podoba. Niektórzy nawet wykonują lekcje za dziecko. Jedni i drudzy nie zdają sobie sprawy, że odnoszenie w życiu sukcesów zależy od posiadania pewnych cech charakteru. Ambitni rodzice skupiają się na rozwijaniu sfery poznawczej dziecka i w tym upatrują gwarancji powodzenia w życiu , nadopiekuńczy natomiast pozbawiają swoje dziecko wiary w siebie udowadniając na każdym kroku, że bez nich sobie nie poradzi.
6 najważniejszych cech niezbędnych by osiągać sukces
Uczeni amerykańscy od trzydziestu lat prowadzą badania poszukując odpowiedzi na pytanie co warunkuje sukces życiowy. Peterson na podstawie analizy wyników swoich badań i badań kolegów wybrał zestaw sześciu cech szczególnie ważnych w osiąganiu satysfakcji życiowej i prawdziwego sukcesu. Są to : wytrwałość, samokontrola, entuzjazm, inteligencja społeczna, wdzięczność, optymizm, ciekawość. Odkryto również, ze wytrwałość ma słaby związek z ilorazem inteligencji. Np. wytrwali studenci, którzy zostają przyjęci na studia ze słabymi ocenami, w rezultacie potrafią uzyskiwać wysokie średnie.
30 lat badań nad samokontrolą
Najwięcej dyskusji toczy się wokół znaczenia samokontroli w osiąganiu sukcesów. Często utożsamia się ją z sumiennością i twierdzi, że nadmiar jej ogranicza człowieka i utrudnia podejmowanie decyzji. Innego zdania są Seligman i Peterson, którzy utrzymują, że im więcej jej mamy, tym lepiej – tak jak w przypadku takich cech jak siła, uroda czy inteligencja. Badania nowozelandzkie bezapelacyjnie wykazały, że istnieje związek pomiędzy posiadaniem umiejętności samokontroli z odnoszeniem sukcesów. Badania te trwały trzydzieści lat. Wybrano grupę tysiąca dzieci w wieku od trzech do dziesięciu lat i zbadano poziom ich samokontroli zestawem testów i kwestionariuszy. Gdy owe dzieci stały się trzydziestolatkami przeanalizowano ich losy, osiągnięcia, postępy. Dorośli przejawiający w dzieciństwie najniższą samokontrolę trzy razy częściej trafiali do więzienia, trzy razy częściej ulegali nałogom niż dorośli, którzy będąc dzieckiem mieli wysoki wskaźnik samokontroli. Badacze doszli do wniosku, że im niższy jest wskaźnik samokontroli dziecka tym bardziej wzrasta prawdopodobieństwo , że w życiu dorosłym będzie ono palić, pić alkohol, wchodzić w konflikt z prawem a jego status ekonomiczny będzie niski.
Umiesz czekać na nagrodę? Zyskasz więcej!
Ważnym czynnikiem samokontroli jest zdolność odraczania nagrody, który odgrywa niebagatelną rolę w osiąganiu sukcesów w życiu. Ostatnio w mediach pokazywano eksperyment, w którym eksperymentator zostawiał w pokoju dziecko ze słodkim smakołykiem informując go, że będzie mogło je zjeść, jak on wróci do pokoju. Kamera rejestrowała strategie dzieci , jak sobie radziły z kuszeniem. Niektóre zjadały natychmiast , inne walczyły z chęcią złamania zakazu. Eksperyment ten był powtórką eksperymentu z przed trzydziestu lat. Badano losy uczestniczących w nim dzieci i okazało się , że satysfakcjonujące życie (oczywiście pod względem społecznym) wiodły te osoby, które miały zdolność nieulegania pokusom.
Samokontrola wiąże się również z motywacją
Często się mówi, że motywacja jest sprawcą działań. Nie jest to czynnik wystarczający. Ma on ogromne znaczenie , jeżeli występuje w parze z silną wolą. Wielu z nas pragnie coś osiągnąć, coś mieć, o czymś marzy ale nie udaję się przejść do działania. A bez działania nic nie ziści się w życiu. Trzeba mieć jeszcze silną wolę ( w tym wytrwałość ) aby marzenie stało się rzeczywistością.
Optymiści mają lepiej
O znaczeniu optymizmu w drodze do urzeczywistniania marzeń nie trzeba już nikogo przekonywać. Dużo już na ten temat mówiono w mediach, na rynku pojawiło się wiele książek poruszających wagę postawy optymistycznej w życiu. Opozycjoniści czują jednak jakąś nutę fałszu w stwierdzeniach entuzjastów optymizmu. Mają w tym trochę racji. Nie ulega wątpliwości, że optymiści mają większą szansę na spełnienie swoich marzeń niż pesymiści, a chociażby z takiego powodu, że częściej podejmują próby dochodzenia do własnych celów. Pesymiści z racji swojego nastawienia rezygnują już na wstępie lub też przy najmniejszej spotkanej przeszkodzie. Optymalną postawą w realizacji własnych celów i pragnień jest połączenie optymizmu z pesymizmem. Na jakim etapie spełniania własnych ambicji pesymizm zwiększa szansę powodzenia? No cóż na etapie projektowania działań! Świadomość własnych ograniczeń i trudności umożliwia podejmowanie działań eliminujących przeszkody a to zwiększa powodzenie. Optymizm potrzebny jest w podejmowaniu walki z nimi, pokonywaniu ich, znajdowaniu rozwiązań umożliwiających dalszą drogę ku celowi.
Chcesz być dobrym rodzicem – pracuj nad charakterem dziecka
Co wynika z powyżej przedstawionych informacji? Niewątpliwie rodzice wychowując swoje pociechy powinni mieć na uwadze kształtowanie ich charakteru. Nie tylko uszczęśliwianie dzieci jest ważne. Biorąc pod uwagę , że kiedyś samodzielnie będą szły przez życie potrzebne są im pewne cechy aby mogły już same siebie uszczęśliwiać. Taką perspektywę współczesne poradniki wychowania gdzieś gubią w natłoku dyrektyw o charakterze psychologicznym. W kształtowaniu wytrwałości, samokontroli, inteligencji społecznej sprzyja uprawianie przez dzieci sportu, spędzanie wolnego czasu z rówieśnikami na koloniach, obozach, zimowiskach, uczestniczenie w grupowych formach aktywności. W hartowaniu charakteru dziecka nieodzowne są dwa czynniki: grupa rówieśników i mądry dorosły, który w bezpieczny sposób poprowadzi młodego człowieka ku zdobyciu wewnętrznej siły dającej mu powodzenie w życiu. A co z nami dorosłymi? My dorośli możemy zidentyfikować swoje braki i źródła niepowodzeń i podjąć kształtowanie w sobie cech, których niedostatek najbardziej nam doskwiera. Ćwiczenie charakteru tak jak uprawianie sportu, czy wysiłek fizyczny podobno sprawia, że czujemy się bardziej szczęśliwi!
Artykuł opracowany na podstawie książki Tough Paul „Jak dzieci osiągają sukces?”
Autorka Gabriela Sawicka Kalinowska jest pedagogiem, socjoterapeutą, trenerem psychologicznym, konsultantem merytorycznym w firmie Femmeritum